Kiedy słyszymy Argentyna, skojarzenia są dwa: tango oraz kontynent Ameryki Południowej. No chyba, że ktoś jest miłośnikiem piłki nożnej, to może mieć skojarzeń więcej.
Dla mnie znaczenie miały dwa pierwsze fakty. Tango argentyńskie to cudowny taniec imitujący trudne współżycie pierwiastka żeńskiego i męskiego. Obrazuje całe napięcie jakie pomiędzy nimi występuje w świecie. Napięcie wywołane wielkimi emocjami. A Ameryka Południowa, to po prostu kontynent, którego do tamtej chwili nie odwiedziłam.
Argentyna jest bardzo zróżnicowana pod względem krajobrazu i ludności. Posiada wielkie otwarte przestrzenie, którymi można się delektować dowoli. Znajdziemy tutaj wysokie góry i piękne lodowce, największy na świecie system wodospadów, solniska, pastwiska oraz kaniony. Jednak niemożliwością jest zobaczenie tego wszystkiego w ciągu krótkiego 16 dniowego urlopu. Z kraju składającego się z 23 prowincji i auto-nomicznego Buenos Aires udało się zobaczyć urywki czterech północnych prowincji. Autobusami dalekobieżnymi przejechałam ponad 5200 km.
Zapraszamy na opowieść o pięknym i słonecznym kraju. Państwie prawie 9 razy większym od Polski, skrywającym na swojej powierzchni wiele cudów natury.
Wstęp: ChCKarta 2018 (koszt: 1 zł/rok)
Kontakt: Piotr Szromek, tel. 32 247 39 58 ; [email protected]
Źródło: sdk.org.pl
Napisz komentarz
Komentarze