Porażka w 12. Kolejce Ekstraklasy oznaczać może poważny problem. Chorzowianie i gliwiczanie mają po 11 punktów. W derbach z Ruchem zabraknie ostoi gliwickiej obrony – Heberta. To nie jest dla mnie łatwa sytuacja, ale będę z chłopakami i będę ich wspierał. Nie będzie mnie na boisku, ale zrobię wszystko, abyśmy zwyciężyli w derbach - przekonuje Hebert.
W Ruchu natomiast wciąż waży się sytuacja Patryka Lipskiego, który podczas zgrupowania reprezentacji młodzieżowej doznał kontuzji i jego najbliższa przyszłość stoi pod znakiem zapytania: Badanie USG potwierdziło naciągnięcie mięśnia dwugłowego. W zależności od stanu samopoczucia zawodnika zapadnie decyzja, czy weźmie udział w treningu - przekazała rzeczniczka Ruchu Donata Chruściel. Jednak Włodzimierz Duś, fizjoterapeuta Niebieskich uspokaja: - Uraz nie jest groźny. Istnieje duża szansa, że Patryk będzie gotowy na mecz z Piastem w Gliwicach.
Trener Niebieskich, Waldemar Fornalik, w trakcie konferencji prasowej ze spokojem odnosił się do sobotniego spotkania: Przerwa na reprezentację bardzo nam pomogła i pełni optymizmu przyjedziemy na mecz z Piastem. Uważam, że stać nas na to, żeby wygrać to spotkanie. Zresztą przeciwnika również na to stać. Do wszystkiego trzeba podchodzić z pokorą i zrobić wszystko, co w naszej mocy, żeby zwyciężyć.
Kibice obu drużyn już nie mogą doczekać się spotkania a działacze Piasta Gliwice liczą na rekordową frekwencję.
Fot.: www.ruchchorzow.com.pl
Napisz komentarz
Komentarze