- Mamy tutaj zamek dmuchany dla dzieci, odwiedziła nas również strażacy, którzy pokazali najmłodszym jak działa wóz, z jakiego korzystają na co dzień, sprawiając im wiele radości. W tym roku obchodzimy 100-lecie Powstań Śląskich i z tej okazji przybyli na miejsce członkowie chorzowskiej Fundacji im. Grupy Operacyjnej "Śląsk" 1939, ubrani – mimo upału – w historyczne mundury i pokazujący broń, z jakiej korzystali powstańcy – mówi Wojciech Majeczyk, koordynator festynu.
Jak co roku, nie mogło również zabraknąć atrakcji muzycznych. Pieśni pochwalne śpiewano jednak nie tylko po polsku. - Nasze zaproszenie przyjął m.in. zespół ze Lwowa, co ogromnie nas cieszy. Można usłyszeć także utwory śpiewane po węgiersku, białorusku i rosyjsku. Jak co roku, jest więc bardzo ciekawie - dodaje Wojciech Majeczyk.
Napisz komentarz
Komentarze