Lech Poznań na piątkowy mecz przyjedzie bez Abdula Aziza Tetteha, swojego podstawowego zawodnika. Nabawił się on urazu mięśnia w ostatnim spotkaniu Lecha z Wisłą Płock. Szkoleniowiec Kolejorza zapewnia jednak, że nie ma powodów do obaw: „Nie zagra Abdul Aziz Tetteh, ale Łukasz Trałka to dobry zawodnik, co już nieraz udowodnił, dlatego na pewno sobie poradzi. W ogóle kadra jest na tyle szeroka, że brak Tetteha nie powinien wpłynąć na naszą grę”.
W tym sezonie obie drużyny spotkały się już w Pucharze Polski. Wtedy górą była drużyna z Wielkopolski. Zespół ten ma bardzo dobry bilans z Ruchem. Od 12 spotkań żadnego nie przegrali, więc piłkarze Niebieskich tym bardziej chcą udowodnić, że stać ich na zwycięstwo w jutrzejszym meczu: – Myślę, że nie ma nad czym się zastanawiać. My musimy to zrobić! Każdy z nas, każdy z kibiców widzi, w jakiej jesteśmy sytuacji. Brakuje nam punktów, musimy je zdobywać. W naszych głowach na pewno będzie szacunek do przeciwnika, ale gramy na własnym stadionie, nie ważne z kim się mierzymy, musimy dążyć do zwycięstwa – podkreśla Rafał Grodzicki.
Waldemar Fornalik, trener Niebieskich z optymizmem podchodzi do piątkowego spotkania: „Lech ma piłkarzy, którzy prezentują dobry poziom. Skoro stać ich na bardzo dobre mecze to znaczy, że ich potencjał jest wysoki. Jak zwykle spodziewamy się przeciwnika, który będzie chciał wygrać. My po nie najlepszym meczu w Szczecinie jesteśmy żądni rewanżu i pokazania, że jesteśmy bardziej tą drużyną z meczu z Koroną Kielce, niż tą z pojedynku z Pogonią”. Trener zapewnia także, że to jego drużyna będzie dyktować warunki podczas zbliżającego się spotkania.
Fot. www.ruchchorzow.com.pl
Napisz komentarz
Komentarze