Przed rozpoczęciem dzisiejszego spotkania Ruch zajmował 15. miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 14 pkt. Chorzowianie, w ostatnim spotkaniu rundy jesiennej, zwycięstwa potrzebowali więc jak tlenu. Miejsce w strefie spadkowej, niezadowolenie kibiców, a także ostatnie zawirowania związane z sytuacją finansową klubu, z pewnością nie wpływały pozytywnie na atmosferę w szatni.
Jednym z dobrych prognostyków była natomiast znakomita forma Jarosława Niezgody. Zawodnik, który w niebieskich barwach występuje od początku bieżącego sezonu, zdobył bowiem cztery gole w czterech ostatnich spotkaniach. Kolejne trafienie pozwoliłoby mu wyrównać osiągnięcie Arkadiusza Piecha z sezonu 2012/13. Ta sztuka nie udała się jednak 21-letniemu napastnikowi.
Piątkową potyczkę lepiej rozpoczęli goście, którzy przeprowadzili kilka groźnych akcji pod bramką strzeżoną przez Libora Hrdličkę. Na ataki „Kolejorza” chorzowianie odpowiedzieli w 14. minucie meczu. Paweł Oleksy mocno uderzył z rzutu wolnego, jednak piłka minęła bramkę tuż obok prawego rogu bramki Matusa Putnocky'ego. W kolejnych minutach obydwie drużyny stworzyły sobie kilka dogodnych okazji na zdobycie prowadzenia. Skuteczniejsi okazali się jednak piłkarze „Kolejorza”.
W 37. minucie Tomasz Kędziora dośrodkował z prawej strony boiska, a zamieszanie w polu karnym wykorzystał Darko Jevtić, który mocnym strzałem w prawy róg bramki pokonał Libora Hrdličkę. Poznaniacy nie zamierzali na tym poprzestać. Niespełna 5 minut później przez środek boiska przedarł się Dawid Kownacki i strzałem z szesnastego metra zwiększył przewagę „Kolejorza” do dwóch bramek. Do końca pierwszej odsłony meczu wynik nie uległ już zmianie i chorzowianie schodzili do szatni ze stratą dwóch goli.
Po wznowieniu gry przez sędziego Daniela Stefańskiego do ataku ponownie ruszyli goście. Podopieczni Nenada Bjelici kontrolowali grę, co przełożyło się na kolejne bramki. W 60. minucie Maciej Makuszewski podał do Radosława Majewskiego, a ten strzelił w długi róg i podwyższył na 3:0. Zaledwie 7 minut później padła kolejna bramka dla Lecha Poznań. W polu karnym faulował Rafał Grodzicki, a arbiter wskazał na jedenasty metr. Marcin Robak pewnym strzałem w dolny róg bramki po raz kolejny pokonał bramkarza gospodarzy. Wynik w 86. minucie, po prostopadłym podaniu Radosława Majewskiego, ustalił Szymon Pawłowski.
Ruch Chorzów – Lech Poznań 0:5 (0:2)
0:1 Darko Jevtić, 37. min.
0:2 Dawid Kownacki, 41. min.
0:3 Radosław Majewski, 59. min.
0:4 Marcin Robak, 67. min.
0:5 Szymon Pawłowski 86. min.
Ruch: Hrdlicka – Konczkowski, Grodzicki, Kowalczyk, Oleksy – Ćwielong (75 Mazek), Surma (55 Lipski), Urbańczyk, Moneta – Visnakovs (61 Arak), Niezgoda.
Rezerwowi: Lech, Helik, Nowak, Przybecki.
Trener: Waldemar Fornalik.
Kapitan: Rafał Grodzicki.
Lech: Putnocky – Kędziora, Bednarek, Arajuuri, Kadar – Gajos, Trałka – Jevtić (75 Jóźwiak), Majewski, Makuszewski (69 Pawłowski) – Kownacki (65 Robak).
Rezerwowi: Mleczko, Nielsen, Pawłowski, Robak, Dudka, Wilusz, Jóźwiak.
Trener: Nenad Bjelica.
Kapitan: Łukasz Trałka.
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Żółte kartki: Grodzicki – Bednarek.
Widzów: 7 629.
***
Podczas dzisiejszego spotkania, na stadionie przy ul. Cichej, przeprowadzona została zbiórka na leczenie 17-miesięcznej córki Dawida Szczypiora, byłego piłkarza Ruchu. Agatka urodziła się z wrodzonym znamieniem barwnikowym na prawej stronie głowy, czoła i policzka. Wolontariuszy z puszkami można było spotkać przy wejściach na stadion, w Strefie Kibica oraz na Trybunie Górnej.
Napisz komentarz
Komentarze