Jak czytamy w Dzienniku Zachodnim, podobnie jak inni przywódcy grupy, tak i Maciuś skorzystał z prawa gwarantowanego mu przez art. 60 Kodeksu Karnego. Oznacza to, że poszedł na układ z wymiarem sprawiedliwości. Wyjawił śledczym istotne informacje na temat działania grupy, a w zamian może liczyć na status małego świadka koronnego i nadzwyczajne złagodzenie kary. Ponadto, w przeciwieństwie do większości swoich kompanów, S. odpowiada w procesie z wolnej stopy. Kiedy oni na rozprawy są doprowadzani z aresztów w całej Polsce, on cieszy się wolnością.
Cały artykuł jest dostępny TUTAJ.
Źródło: Dziennik Zachodni
Fot. Freepik.com
Napisz komentarz
Komentarze