Uroczystości rozpoczęła msza święta w kościele pw. św. Barbary przy ul. 3 Maja, o godz. 11:00. Po nabożeństwie uczestnicy udali się na Plac Powstańców Śląskich. Tam delegacje kombatantów, szkół i przedstawidziele samorządu, złożyli kwiaty pod pomnikiem Powstańca Śląskiego. - To najważniejsze święto państwowe, święto patriotyczne. Czym jest dla nas patriotyzm? Czym powinien być? Najczęściej pada odpowiedź, że jest to miłość do ojczyzny, że być patriotą oznacza kochać Polskę, czcić symbole narodowe i historię - mówił prezydent miasta Andrzej Kotala.
- Patriotyzm to również szacunek dla innych, niezależnie od poglądów, przekonań czy wyznania. Dziś po raz kolejny padnie wiele górnolotnych zdań na temat Polski i patriotyzmu. Nie mam wątpliwości, że między zdaniami o wolności do ojczyzny czy narodowej dumie, znów będzie odbywał się podział Polaków na lepszych i gorszych. Ci, którzy do tych podziałów podżegają powinni mieć świadomość, że ich działania niszczą naród od środka. Prawdziwy Polak nie dzieli Polski i nie dzieli narodu. Nie uzurpuje sobie prawa do monopolu na patriotyzm. Szanuje innych ludzi i wie, że wolność, którą dziś świętujemy, o którą walczyli nasi przodkowie, gwarantuje wszystkim równe prawa. W takim dniu powinniśmy mówić o tym szczególnie doniośle - dodawał prezydent miasta.
O godz. 14:00 rozpoczął się natomiast piknik militarny. Pod Szybem Prezydent można było zobaczyć m.in. amerykańskie transportery Halftrack oraz motocykle Indian (najstarsza amerykańska marka motocykli) z okresu II wojny światowej, radzieckie terenówki GAZ, wojskowe samochody Dodge czy brytyjskie motocykle Royal Enfield. W programie imprezy przewidziano pokazy grup rekonstrukcyjnych, koncert piosenki żołnierskiej i harcerskiej, konkursy historyczne z nagrodami oraz wspólne ognisko.
Podczas pikniku zaprezentowały się m.in. zespoły Reduta Śląska i This Cover Band. Wykłady i gawędy historyczne poprowadzi prof. Andrzej Olejko, zaś specjalną wystawę przygotowało Muzeum Lotnictwa w Krakowie. - To naprawdę świetny pomysł z tym miasteczkiem militarnym. Nie codziennie ma się okazję, żeby w jednym miejscu zobaczyć sprzęt wojskowy, pojazdy z czasów II wojny światowej, dotknąć tego wszystkiego i dowiedzieć się czegoś nowego na ten temat. Zabrałem ze sobą syna i jest pod dużym wrażeniem. Tak powinno się świętować odzyskanie niepodległości - mówił jeden z mieszkańców miasta.
W artykule wykorzystane zostały materiały prasowe chorzowskiego urzędu miasta.
Napisz komentarz
Komentarze