W sobotę po raz pierwszy w tym sezonie szczypiornistki KPR Ruch Chorzów zagrały wyjazdowe spotkanie. Ich przeciwniczkami była drużyna SMS ZPRP Płock, a mecz zakończył się remisem 23:23 i pierwszą stratą punktów przez chorzowianki.
- Słabo weszliśmy w mecz przegrywając 0:3, a potem 3:6. Było widać dużo nerwowości w naszych poczynaniach, co skutkowało błędami, które drużyna SMS-u wykorzystywała zarówno w obronie jak i w ataku. Pod koniec pierwszej połowy i przez całą druga nasza gra zaczęła się poprawiać, ale co jakiś czas przytrafiały się nam niewymuszone straty, co powodowało, że mecz nie układał się po naszej myśli - mówi szkoleniowiec naszych szczypiornistek.
- W samej końcówce udało się nam wreszcie dogonić stratę bramkową i wyjść nawet na prowadzenie, ale zabrakło niuansów aby pozytywnie odwrócić to od początku nieukładający się dla nas mecz - dodaje Jarosław Knopik.
Pierwsza strata punktów stała się więc faktem, a po pięciu rozegranych spotkaniach szczypiornistki z Chorzowa zajmują trzecie miejsce z dziewięcioma punktami na koncie i stratą jednego oczka do liderek z Kielc. Warto podkreślić, że nasze zawodniczki mają jedno spotkania mniej rozegrane od drużyny z Kielc i dwa mniej od SPR-u Olkusz.
- Na pewno nie zagraliśmy naszej gry, ale trzeba oddać SMS-owi, że zagrał bardzo dobre zawody. Postaramy się, aby z tego remisu wciągnąć dużo pozytywnych rzeczy dla naszej drużyny - zakończył szkoleniowiec "Niebieskich".
Kolejne spotkanie w hali przy ulicy Dąbrowskiego 113 zostanie rozegrane 19 listopada, a rywalkami naszego zespołu będą szczypiornistki MKS AZS UMCS Lublin.
Napisz komentarz
Komentarze