Dostawczak stoczył się z parkingu. Kierowca zapomniał o jego zabezpieczeniu

Choć w jednym z rozdziałów Ustawy Prawo o ruchu drogowym możemy znaleźć szczegółowe zasady zatrzymania oraz postoju pojazdów, niektórym i tak zdarza się przekraczać przepisy dotyczące parkowania.

Wśród najczęściej popełnianych przez kierowców wykroczeń wymienić należy niestosowanie się do znaków, pozostawienie zbyt mało miejsca dla pieszych, parkowanie w rejonie skrzyżowań czy przystanków, a także pozostawienie swoich samochodów zbyt blisko przejść. Czasem zdarzają się jednak sytuacje, które pomimo spełnienia wszystkich warunków, mogą okazać się niebezpieczne.

Takie właśnie zdarzenie miało miejsce w minioną środę na ul. Podmiejskiej w Chorzowie.

- Dostawczy volkswagen wytoczył się z miejsca parkingowego, zablokował jezdnię i uderzył w zaparkowanego po drugiej stronie forda - przekazała chorzowska Komenda.

Jak ustalili mundurowi, 40-letni kierowca pojazdu nie zabezpieczył go przed przemieszczeniem. Samochód bez zaciągniętego hamulca, siłą grawitacji, przemieścił się bez kontroli. Na szczęście, poza stratami materialnymi, nikomu nic się nie stało. 

Fot. KMP Chorzów