Ministerstwo Sportu i Turystyki ogłosiło w październiku rozstrzygnięcie Programu inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu – edycja 2023. W programie wstępnie zakwalifikowano do dofinansowania 35 wniosków. Wśród nich znalazły się niemal 104 mln zł na budowę nowego obiektu dla Ruchu Chorzów. To połowa środków, jaką miasto chce przeznaczyć na tę inwestycję. Na 3 dni przed wyborami parlamentarnymi, do Chorzowa zawitał Mateusz Morawiecki, potwierdzając te wieści.
Nie dla finansowania wielomilionowej inwestycji dla PZPN
Na początku stycznia nowy minister sportu i turystyki w gabinecie Donalda Tuska - Sławomir Nitras anulował decyzję o przyznaniu ok. 300 mln zł na budowę Narodowego Centrum Szkolenia, Badań i Treningu w Otwocku. Jak przekazał w Radiu Zet, wniosek o przyznanie dotacji był zgłoszony "w sposób niechlujny, niekompletny". Dodał także, że "ta decyzja jest nieodwracalna, co nie znaczy, że w przyszłości PZPN nie może kierować kolejnych wniosków".
Minister o finansowaniu stadionu dla Ruchu: "Nie ma dokumentów potwierdzających tę decyzję w ministerstwie sportu"
Sprawa może budzić niepokój wśród sympatyków Ruchu Chorzów, którzy czekają na rządowe wsparcie w kwestii budowy nowej areny dla klubu. Przypomnijmy, aktualnie stadion Niebieskich nie spełnia wymogów licencyjnych, a zawodnicy rozgrywają domowe mecze na Stadionie Śląskim.
Na pytanie Beaty Lubeckiej czy powstanie nowy stadion Ruchu Chorzów, Sławomir Nitras odniósł się wprost: "Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie". Redaktorka Radia Zet zwróciła uwagę, iż poprzedni minister sportu Kamil Bortniczuk oraz premier Mateusz Morawiecki deklarowali, że rząd wesprze w połowię tę inwestycję.
- Nie ma dokumentów potwierdzających tę decyzję w ministerstwie sportu, natomiast znam oczywiście sprawę i sprawa jest o tyle skomplikowana, że myśmy nigdy jako MS, włącznie z PiS-em, nigdy nie finansowali budowy stadionów innych niż na Euro - powiedział minister.
"Z ogromną pokorą i powagą podchodzę do tego problemu"
Dodał, że stadiony w Szczecinie, Warszawie czy Zabrzu, są to projekty które powstają z pieniędzy gmin, samorządów, przy wsparciu pieniędzy europejskich.
- To jest poważna decyzja. Ja wiem czym jest Ruch Chorzów. (...) Ja mam świadomość wagi problemu. Mam świadomość tego też, co działo się w kampanii wyborczej. To nie zawsze było fair i eleganckie. Nie potrafię w tej chwili na to pytanie odpowiedzieć, poza tym, że z ogromną pokorą i powagą podchodzę do tego problemu, że Ruch Chorzów nie ma stadionu - tłumaczył Nitras na antenie Radia Zet.
Napisz komentarz
Komentarze