Głównym zadaniem dzielnicowych jest utrzymywanie bezpośredniego kontaktu z lokalną społecznością. To właśnie oni diagnozują problemy mieszkańców swojego regionu, po czym pomagają w znalezieniu skutecznych sposobów ich rozwiązania.
Wzorową postawą, świadczącą o tym, że do dzielnicowego można zwrócić się o pomoc w każdej sprawie, wykazał się sierżant sztabowy Rafał Lech. Jak się okazało, dzięki zaangażowaniu i ogromnej empatii mundurowego z Komisariatu II, młody chorzowianin rozpoczął walkę z uzależnieniem.
Wdzięczność za okazane wsparcie wyraziła mama chłopaka, przesyłając do Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie list z podziękowaniami.
- Pragnę serdecznie podziękować Panu Dzielnicowemu Rafałowi Lech za jego nieocenioną pomoc w uratowaniu mojego syna. Jego wsparcie i zaangażowanie były kluczowe w trudnym momencie naszego życia. Mój syn zmagał się z uzależnieniem, co miało destrukcyjny wpływ na naszą rodzinę. Dzięki interwencji i wsparciu Pana Dzielnicowego udało się nam przekonać syna do podjęcia leczenia w ośrodku od uzależnień - czytamy w przesłanym liście.
Co ciekawe, to nie jedyny list, jaki w ostatnim czasie wpłynął do chorzowskiej Komendy. Słowa uznania otrzymali też policjanci z Komisariatu I - sierżant sztabowy Daniel Ochmann oraz starszy posterunkowy Rafał Ćwięk, którzy podjęli szybką interwencję w sprawie mężczyzny, który nie otwierał drzwi, co wzbudziło niepokój jego partnerki.
Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj: Nie potrafiła skontaktować się z partnerem, więc zadzwoniła po pomoc. Teraz postanowiła podziękować policjantom za ich natychmiastową reakcję
Napisz komentarz
Komentarze