O tym, że chorzowski klub ponownie potrzebuje finansowego wsparcia radni rozmawiali już 30 marca, podczas 33. sesji rady miasta. - Pojawiła się informacja, że Ruch zwrócił się do prezydenta o duże wsparcie finansowe. Wśród kibiców krąży taka plotka, że odbywała się wycena nieruchomości, na której znajdował się stadion. Czy taka sytuacja miała miejsce? - pytał Jacek Nowak, który poza obradami przyznał, że sprawa kolejnej pożyczki dla Ruchu od jakiegoś czasu regularnie pojawia się w kuluarach.
O stanowisko w tej sprawie spytaliśmy Andrzeja Kotalę. Prezydent miasta na ten moment odmawia jednak komentarza. Z kolei przedstawiciele klubu odnieśli się tylko do informacji dot. wyceny nieruchomości, na której znajduje się stadion. - Nie mamy żadnego komentarza. Nie komentujemy plotek i anonimowych wypowiedzi kibiców, na które ktoś się powołuje – poinformował Witold Jajszczok, rzecznik prasowy Ruchu Chorzów.
Swego czasu mówiło się o przeznaczeniu części gruntów znajdujących się bezpośrednio przy zmodernizowanym stadionie, na galerię handlową. Czy z tego powodu klub miałby dokonać domniemanej wyceny? W tej chwili, z uwagi na to, że miasto zrezygnowało z planów inwestycyjnych na obiekcie przy Cichej do czasu spłacenia przez Ruch 18 mln zł zaciągniętej pożyczki, wydaje się to mało prawdopodobne, ale nie niemożliwe.
Ws. sytuacji finansowej „Niebieskich” oraz kolejnej pożyczki o jaką rzekomo mają prosić, więcej jest pytań niż odpowiedzi. Prawdopodobne, że coś jest jednak na rzeczy, co sugerują wypowiedzi radnych, przedstawicieli klubu, a także rosnące obawy kibiców, które nie muszą okazać się całkowicie bezpodstawne. Prawdopodobnie dowiedzielibyśmy się więcej na ten temat, gdyby podczas wczorajszej sesji rady miasta wysłuchano Janusza Patermana. Prezes klubu pojawił się na sali obrad, jednak nie dopuszczono go do głosu.
Pozostaje nam więc opierać się głównie na tym co większościowy udziałowiec Ruchu powiedział w jednym z wywiadów udzielonych w ubiegłym tygodniu. Janusz Paterman przyznał na antenie TVP Katowice, że dług klubu wynosi obecnie 36 mln zł. Oto jedno z rozwiązań jakie zaproponował: „Zamrozić te długi właścicielskie i zmierzyć się z liczbą w granicach 15 mln zł. Wyłożyć na stół i spróbować się zresetować, popłacić to co trzeba, nabrać płynności i na nowo jakby budować to wszystko. Jeżeli tego nie zrobimy to sytuacja może wymknąć się spod kontroli.”
W związku z ograniczeniami, jakie stawia przed władzami miasta przyjęty przez radnych budżet, udzielenie „Niebieskim” kolejnej pożyczki wydaje się mało prawdopodobnie. Istnieje jednak inne rozwiązanie, na które w poprzednich latach wielokrotnie decydował się lokalny samorząd. Chodzi o przekazanie klubowi środków zarezerwowanych na promocje, które zwykle wpływają na jego konto pod koniec roku. Wg nieoficjalnych informacji władze miasta rozważają jednak zakupienie za ok. 2 mln zł kolejnych akcji klubu. To przyspieszyłoby tak wyczekiwany przy Cichej zastrzyk gotówki.
Możliwych scenariuszy jest wiele. Każdy z nich to jednak obecnie tylko spekulacje. Temat najpewniej powróci podczas kolejnej sesji rady miasta, która odbędzie w ostatni czwartek kwietnia. Dopiero tego dnia poznamy prawdopodobnie oficjalne stanowisko władz miasta oraz klubu.
Napisz komentarz
Komentarze