- Z uwagi na sezonowość działania, dodatkowo uzależnioną w ogromnym stopniu od pogody, niezwykle trudno znaleźć partnera biznesowego na odtworzenie kąpieliska. Istotnym elementem jest również jego położenie w samym centrum Parku Śląskiego, czyli obszaru w którym ruch samochodowy musi być ograniczany do absolutnego minimum – zaznacza Łukasz Buszman, rzecznik Parku Śląskiego.
Wg wstępnych szacunków modernizacja i ponowne uruchomienia „Fali” pochłonęłaby kilkanaście milionów złotych. Okazuje się, że ta kwota jest zbyt wysoka dla urzędu marszałkowskiego. To oznacza prawdopodobnie koniec kultowej fali. O to, by kąpielisko doczekało się remontu walczyli chorzowscy społecznicy. „Fala” była jednym z tematów rozmów podczas niedawnej konferencji, która odbyła się w siedzibie Parku Śląskiego.
Niewykluczone, że na terenie Parku Śląskiego zostanie wybudowane inne kąpielisko, na terenach znajdujących się przy ul. Siemianowickiej. - Znamy propozycję miasta związaną ze stworzeniem kompleksu wodno-rekreacyjnego na terenach dawnego ogrodnictwa. Wymaga ona spokojnej analizy, dotyczącej nie tylko samej propozycji, ale także szerzej – odpowiedniego zaplanowania funkcji i nowego zagospodarowania całej, tamtej przestrzeni. To wymaga przeprowadzenie szeregu rozmów i głębokiego zastanowienia – przekonuje Łukasz Buszman.
Fot.: Samorządowa Inicjatywa Mieszkańców
Napisz komentarz
Komentarze