Budynek dawnego ratusza od lat przechodził z rąk do rąk i żaden z właścicieli nie miał dotąd pomysłu na to, jak go zagospodarować. Problem poruszaliśmy podczas rozmowy z miejskim konserwatorem zabytków Ryszardem Szopą, którą opublikowaliśmy na naszym portalu w połowie sierpnia. Decyzja podjęta podczas wczorajszej sesji rady miasta dała nadzieję, że zabytek zyska nowe życie.
- Po ponad 20 latach budynek ratusza, zabytek bardzo ważny dla naszego miasta, który był zaniedbywany przez kolejnych właścicieli, może trafić w ręce miasta. To wspaniała wiadomość. Bardzo cieszy mnie, że idziemy w tym kierunku. To ważne by ten budynek odzyskać i w odpowiedni sposób zagospodarować – mówił podczas obrad Waldemar Kołodziej, zastępca przewodniczącego rady miasta.
Podjęta uchwała dotyczyła wyrażenia zgody na zamianę nieruchomości położonych w Chorzowie przy ul. Ratuszowej 3 z nieruchomościami przy ul. Stefana Batorego 34 i 40, które znajdują się w posiadaniu miasta. Jeden z wymienionych budynków stoi pusty. W drugim mieszka obecnie 9 rodzin.
To właśnie kwestia zamiany budynków wywołała spore obawy wśród obradujących. - Nie jestem przekonany co do oddawania budynku, w którym nadal są zameldowani mieszkańcy. Czy ktoś pomyślał o tym, co zamierzamy w tej sprawie zrobić? Powinniśmy w pierwszej kolejności uzyskać zgodę mieszkańców, zaproponować im inne, lepsze lokale. To budzi w tej transakcji wiele kontrowersji – zaznaczał Waldemar Kołodziej.
Obawy radnych tonował prezydent miasta. - Zaręczam, że żadnemu z mieszkańców nie stanie się krzywda. Tym dziewięciu rodzinom zameldowanym w budynku, która ma stać się elementem wymiany, zaproponujemy inne mieszkania komunalne – przekonywał Andrzej Kotala. - Wszyscy się co do tego zgodzą, że nadarzyła się niepowtarzalna okazja, żeby ten budynek przejąć. Obecny właściciel, jako pierwszy, wyraża chęć prowadzenia rozmów z urzędem miasta. Powinniśmy skorzystać z tej szansy – dodawał.
W tej chwili nie wiadomo jakie będą koszty modernizacji obiektu. To okaże się dopiero po wydaniu opinii ekspertów. - Mamy świadomość, że trzeba będzie włożyć spore pieniądze w remont tego budynku. By podjąć rozmowy, negocjacje, wykonać niezbędne ekspertyzy, potrzebna jest zgoda rady miasta. Tylko tego dotyczy podejmowana dziś przez nas uchwała – zaznaczał podczas sesji Andrzej Kotala. W głosowaniu wzięło udział 19 radnych. 11 opowiedziało się za propozycją prezydenta miasta, 8 było przeciw.
Napisz komentarz
Komentarze