zabytek

Zespół Muzeum "Górnośląski Park Etnograficzny w Chorzowie" z pewnością na długo zapamięta wizytę warszawskich turystów. Pamiątką jaką po sobie zostawili jest stodoła popisana kredą.

Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Katowicach poinformował, że 13 września budynek administracyjny Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Chorzowie został wpisany do rejestru zabytków nieruchomych województwa śląskiego.

Po tym jak w 2014 roku z zabytkowego drapacza chmur wyprowadził się bank ING, przechodniów przemieszczających się ul. Wolności i Zjednoczenia straszą banery dyskontu z tanią odzieżą, które zostały tam wywieszone w momencie, kiedy szmateks rozpoczął swoją działalność. Sprawą ponownie zainteresowali się radni.

Hala Kapelusz w Parku Śląskim, która z powodu złego stanu technicznego od kilku lat jest wyłączona z użytku, wkrótce może otrzymać nowe życie. Przymiarki do rozpoczęcia prac nad kompleksową modernizacją obiektu już się rozpoczęły.

Przez wiele lat przechodziły obok niego tłumy, nie zdając sobie sprawy z tego, że może być cennym eksponatem. W końcu przykuł uwagę miejskiego konserwatora zabytków, który postanowił sprawdzić kiedy powstał i jaka jest jego wartość.

Zabytkowy Kościół z Bytomia Bobrka zostanie przeniesiony do Muzeum "Górnośląski Park Etnograficzny". 13 września świątynia ma zostać oddana do użytku. To będzie jedna z głównych uroczystości obchodów Roku Reformacji na Śląsku. Później kościół będzie służył okazjonalnie, w celach liturgicznych. Duża sala i zadaszona hala, umożliwi również organizację koncertów i imprez pod dachem.

W samym centrum Chorzowa znajduje się zabytkowe mieszkanie z oryginalnym wystrojem z początku XX w. Po wojnie apartament zmienił właściciela, który postanowił zachować jego wyjątkowy charakter. Podobno przez jakiś czas funkcjonował tu nawet gabinet dentystyczny. Dziś mieszkanie wpisane jest do rejestru zabytków i można w nim podziwiać m.in. kryształowe żyrandole z Wiednia i ogród zimowy z witrażami.

Jeden z ciekawszych przykładów architektury neogotyckiej w kompozycji osiowej popada w ruinę. Wieloletnie starania samorządu, lokalnych stowarzyszeń historycznych, czy też prywatne inicjatywy sympatyków zabytku nie przyniosły rezultatu. Znajdujący się w prywatnych rękach kompleks niszczeje, a po zeszłorocznym pożarze dachu chłodni część zespołu budynków została przeznaczona do rozbiórki. Czy da się jeszcze zapobiec zniknięciu Rzeźni z mapy Chorzowa?